Wieś

Wieś

Po pierwsze muszę się pożegnać z paznokciami. Zaczynają utrudniać mi życie. Pisanie na klawiaturze to prawdziwa katorga! Są śliczne, ale wygoda jest najważniejsza. Tak samo teraz  zimie. Śnieg,mróz. Naprawdę nie obchodzi mnie co myślą inni. Zakładam wieki szalik prze który nie widać mi pol twarzy, czapkę z pomponem. Za dużą kurtkę, żeby pod spodem ubrać się na cebulkę. Buty mam akurat normalne chociaż strasznie stukają.

Kocham zimę ! Wiem, ze dużo ludzi mnie za to nienawidzi, haha. Jednak uwielbiam śnieg, ubrać się ciepło i cały dzień robić bałwany i aniołki! Lubię też jeździć na snowboardzie. Dopiero się uczę, ale uważam, ze idzie mi całkiem nieźle. Oczywiście tylko ja tak uważam.. Warto jednak wierzyć w siebie i dalej trenować ! W poprzednia zimę leżałam nieżywa w domu, a w tym boję się jeszcze o swoje nogi. Mam nadzieje ,że w następną będę już pełna energii do działania.

Nie mogę się doczekać szczepień. W końcu będę wychodzić, jeździć, planować wyjazdy. Pójdę do pracy, na studia. Może nawet zapiszę się na siłownie xD. Po części wrócę do poprzedniego życia. Tylko tym razem będę uważać na ludzi. Jestem bardzo ufną osobą i już nie raz wyszło mi to bokiem. Nawet nie wiem po co zbierałam nowych przyjaciół skoro mam przy sobie tych najlepszych. Z czego zdałam sobie sprawę dopiero podczas choroby. To okropne jak musimy uważać, żeby się na kimę nie przejechać. Nawet chciałam napisać post o jednej osobie, która mnie zostawiła. Po prostu urwała kontakt, przestała odpisywać, ale nie warto. Dlatego kolejny post poświęcę osobom, które podczas choroby poświęcały swój czas dla mnie <3.

Zdjęcia są z mojej wsi! Mojego sanktuarium, gdzie odpoczywam. Mogę się tam zarazem wykrzyczeć i wyciszyć. Straszne zadupie! Po prostu wiocha zabita dechami! Kiedyś z Damianem pojechaliśmy do Budvy na wakacje, dopiero jak wróciliśmy i tydzień spędziliśmy na wsi to naprawdę odpoczęłam. Mogliśmy puścić głośną muzykę, ale też posłuchać śpiewu ptaków. Cały dzień sączyliśmy piwko i się opalaliśmy. Było cudownie i jak tylko będę mogla to na pewno powtórzymy ten wyjazd.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *