Miesiąc: sierpień 2016

Szczęściara

Szczęściara

Wczoraj rano wróciłam do szpitala, miałam pobrany szpik do badań i ponownie spotkałam się ze swoja ulubioną współlokatorką. I tak sobie wczoraj wieczorem stwierdziłam jak cudowne jest moje życie. Mam wspaniałą, pozytywną rodzinkę. Najlepszego chłopaka na świecie, z którym jak widać przetrwamy wszystko. I świetnych 

Od początku

Od początku

  Późno, bo mimo że 2 chemia była słaba i ze mną było wszystko dobrze. Szare komórki nie działały zbyt dobrze. Jakaś dziewczyna prosiła mnie o napisanie o tym jak to było od początku, więc choroba zaczęła się jakoś na początku maja. Banalnie powiększony migdałek,