Szczęściara
Wczoraj rano wróciłam do szpitala, miałam pobrany szpik do badań i ponownie spotkałam się ze swoja ulubioną współlokatorką. I tak sobie wczoraj wieczorem stwierdziłam jak cudowne jest moje życie. Mam wspaniałą, pozytywną rodzinkę. Najlepszego chłopaka na świecie, z którym jak widać przetrwamy wszystko. I świetnych …