Miesiąc: maj 2017

Do trzech razy sztuka?

Do trzech razy sztuka?

Trzeci raz po przeszczepie trafiłam do szpitala. Nikt się nie spodziewał szczerze mówiąc. Akurat tym razem przed badaniami czułam się świetnie. Nie miałam żadnych problemów ze skórą, żołądkiem czy czymkolwiek. Nawet kataru nie miałam! Kiedy doktor 2h po pobraniu krwi zadzwonił do Mamy pytając czy 

Skin care

Skin care

Miałam dziś napisać o kosmetykach jakich używam do wysuszonej skóry. Zrobiłam zdjęcia i zaczęłam pisać, ale wiecie co? Już po pierwszych słowach jakie napisał post wydał mi się MEGA nudny i taki nie mój. Mogę dodać w  poście kremy jakie używam i czym się myje, 

Wolność

Wolność

Trochę się nudzę. W sumie jeżdżenie co tydzień na kontrole miało swoje plusy. Częściej wychodziłam z domu! Czy deszcz czy śnieg wyjść trzeba było. Teraz kiedy kontrole mam raz na miesiąc, niestety siedzę i czekam w 4 ścianach. Poszalałam trochę dopiero na majówkę. Jadłam KFC! I byłam w Nałęczowie, niestety nie dostałam jeszcze filmików, więc vlog dodam później. Byłam na dwóch grillach. Jadłam nawet szaszłyki. Ogólnie jedzenie z grilla nie jest dla mnie wskazane, ale już jestem pół roku po przeszczepie. Trzeba zacząć przyzwyczajać brzuszek do różnych rzeczy. Kolejną frajdą dla mnie była jazda taksówką, SAMEMU. Haha, wiem jak bardzo głupie może Wam się to wydawać, ale dla kogoś kto od roku jest zależny od innych. Dzień, w którym poczuję się znowu trochę wolności od razu przynosi ulgę. W końcu poczułam się po prostu NORMALNIE. Ogólnie całą majówkę się nie nudziłam. Dużo chodziłam na spacery, jeździliśmy na działkę, znajomi do mnie przyjeżdżali. Jednak z całego tygodnia najlepszy wieczór spędziłam z przyjaciółką w „Podwórku”. Ona wypiła piwko, ja oczywiście wodę. Siedziałyśmy, plotkowałyśmy, robiłyśmy foteczki. Nawet teraz jak to piszę napływają mi łzy szczęścia do oczu. Człowiek potrzebuje właśnie takiej wolności i naprawdę zaczyna doceniać każdy wdech powietrza na dworze. Każdy krok, który może postawić bez opierania się o czyjąś rękę. Potem poszłyśmy na spacer po krakowskim i wpadłyśmy do „komitetu”, gdzie kiedyś pracowałam jako barmanka. Zobaczyłam się z moją „córcią” i przyszłym piosenkarzem , który chwilowo jest barmanem. Tylko na chwilę, bo o 21 już zaczął dzwonić Tata, żeby wracała do domu. Tak, dla niego znowu mam 15 lat. Ponownie powrót TAXI! Tym razem nawet nikt nie zszedł po mnie na dół! Takie małe rzeczy tak cholernie mnie cieszą. Niestety długi weekend się kończy, ale mam nadzieję, że wyniki za 2 tygodnie okażą się bardzo dobre i dostanę pozwolenie na więcej. Poza tym pochwalę się, że w końcu zaczęłam wstawać opierając się rękami tylko o nogi. Dla mnie to duży krok na przód. Dziękuję wszystkim za wsparcie, szczególnie kochanemu i mojej wspaniałej, najgłośniejszej przyjaciółce Klaudii. Kiedy ona się śmieje Ty po prostu też musisz haha. Kocham Cię mocno! Cudownie jest doceniać ludzi, którzy są z Tobą w najgorszych chwilach, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Mam nadzieję, że brat dowiezie mi w tym tygodniu filmiki, jeśli nie zrobiłam już zdjęcia do następnego posta. Zobaczycie czym się myję. HAHAHA.

 

18362539_1521741834523622_185941749_o DSC_0007IMAG0017

IMAG0007 IMAG0114 DSC_0003