Święta, święta i po świętach!

Święta, święta i po świętach!

Teraz czekamy na sylwestra, tu apeluje o powstrzymanie się przed strzelaniem fajerwerkami. I nie chodzi mi o samego sylwestra,wtedy to jest nieuniknione. Myślę o tygodniu przed i po, jeśli zostaną Wam jakieś fajerwerki to zostawcie je na drugi rok, nie na kolejny dzień. Mój pies nie robił kupy od paru dni ze stresu,bo u nas już strzelają. Jak bardzo byście musieli być przerażeni, żeby nie móc załatwić się parę dni. Pies jest na tabletkach uspokajających, ma swoja ulubiona zabawkę i bezpieczne miejsce. To wszystko tak naprawdę nie pomaga. Miejmy w sobie trochę empatii. I nie mowie tutaj tylko o zwierzętach, nie wszystkie dzieci cieszą się na fajerwerki. Tym bardziej te najmniejsze, które kompletnie nie wiedza co się dzieje wokół nich.

No dobra koniec z wywodem teraz o rzeczach przyjemnych. Oprócz tego, że wyniki są super i ja się czuję świetnie. Spędzam miło czas, już prawie nie siedzę w domu. Wiem, że zaraz po sylwku będzie koniec sielanki, bo wszyscy wrócą do swoich spraw. Jednak korzystam póki mogę. Czeka mnie jeszcze jedno badanie z krwi obwodowej. I zobaczymy co dalej 🙂 Przed świętami Mama pojechała znowu do Niemiec. Trochę smutno, bo Tata jest raczej nieprzewidywalny, ale w końcu kupiliśmy w garmażerce i smażalni nasze święta. Ja nie narzekam, chociaż było bardzo dziwnie bez biegającej i krzyczącej Mamy. W ten sam dzień poszliśmy z Damianem na świąteczne zakupy, żeby coś pod tą choinką leżało. I tam zaczepiła mnie Ola, że zna mnie z bloga i obserwuje. To było naprawdę mega uczucie i bardzo poprawiło mi humor! Dziękuję Ci za to jeszcze raz, sprawiła mi ta zaczepka wiele radości. Dalej dzień potoczył się tylko lepiej. Przyjechała moja przyjaciółka, za która bardzo tęskniłam. Spędziłam wieczór z nią i moją przybraną rodzinką. Powrót tez był przyjemny, dlatego uwielbiam ale taxi, zawsze trafia mi się miły Pan z którym można pogadać.

I tu jest pies pogrzebany, kiedy my jesteśmy dla kogoś mili zazwyczaj tak nam się również odpłacają. Może na 2018 rok zamiast przysięgać sobie, że schudniemy i zrobimy formę. Postarajmy się być dla siebie mili i mieć więcej empatii do drugiej osoby czy zwierzęcia.



1 thought on “Święta, święta i po świętach!”

  • Pff bycie miłym- frajerstwo. 😉 Wgl widzisz jak ta sesja na mnie wpływa, mam czas komentować Ci wszystkie posty. 🙂 No i serio coraz bardziej lubię Twoje wpisy mordeczko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *