Uśmiechnij się

Uśmiechnij się

Sobotę miałam cudowną, jeszcze dwa dni potem dochodziłam do siebie! Rano pojechałam z rodzicami, ciocią i psem nad zalew. Trochę wiało, ale słoneczko w nas grzało, więc było bardzo przyjemnie. Trochę pospacerowaliśmy i porobiliśmy parę zdjęć. Było bardzo przyjemnie pobyć z rodziną i poza domem. Nie przestawałam się uśmiechać, mimo, że zaczynałam być głodna, a Ania głodna to Ania zła. Kto też tak ma ? 🙂

Potem plany na wieczór miały się rozpaść, ale na szczęście udało mi się wyjść z kolegami. Najpierw byłam na gokartach. Pierwszy raz w życiu. Byłam przerażona, ale pomyślałam sobie, że raz się żyje. Coś nowego SUPER!! Jechałam najwolniej ze wszystkich. Myślę, że wszyscy byli na mnie wkurzeni na torze, ale i tak miałam MEGA frajdę. Potem poszliśmy na bilarda z godzinę pograliśmy i zaczęło nam się nudzić, więc pojechaliśmy. Tak jeździliśmy i dojechaliśmy do nich na wieś i graliśmy w Tabu. Genialna gra, ale tłumaczyć nie będę, bo nie umiem.

Także dzień spędziłam świetnie, w końcu dawno już tak nie poszalałam! Do domu wróciłam o 1 kiedyś to było dla mnie wcześnie.. Późno to było jak wracałam o 11 rano, ale jednak pracowało się czasem do 4-5. Trochę za tym tęsknie. Moje życie zmieniło się o 180 stopni, ale to może i dobrze w końcu mam prawie 25 lat. Czas najwyższy trochę się ogarnąć! Jednak jedna rzecz nigdy się nie zmieni, zawsze będę się uśmiechać. Teraz też się uśmiecham i przesyłam ten uśmiech Wam !! :))

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *