Jestem łysa
U facetów normalka, ale kiedy ktoś widzi łysą dziewczynę. Szok, szok, szok. Niektóre dziewczyny mają taki image, a niektóre są po prostu chore jak ja i nie z własnej woli musiały się pozbyć włosów. A ludziska się patrzą. Mi to nie przeszkadza, bo nawet tego nie zauważam. Zobaczyłam to raz podczas schodzenia z góry 3 krzyży w Kazimierzu KLIK jakby ktoś chciał obejrzeć super szybką i krótką wyprawę, bo siły niestety nie te. 2 następne dni ją odsypiałam! Wracając do tematu łysej pały, głównym bohaterem jest chłopak w zbliżonym do mojego wieku. Powiem Wam, że aż sama byłam w szoku. Może to mój urok osobisty, ładny makijaż, niebieskie oczy lub piękny uśmiech. Jednak postawiłam na to, że jednak czapka na głowie gdy na dworze prawie 30 stopni. Ten właśnie nasz bohater nie spojrzał się jak to zwykły człowiek, ale wgapiał się we mnie. Naprawdę byłam zdziwiona, bo mijało mnie wiele dzieci i dorosłych i babć, które zawsze uważane są za wścibskie. A jednak, ale wybaczam. Myślę, że właśnie tutaj tkwi problem. My onkoludki możemy wyjść do ludzi na miasto z rodziną na lody czy cokolwiek, nie w tłum, ale możemy. Dla niektórych z nas, głównie piszę o dziewczynach, takie wgapianie jest niekomfortowe. Z tego wynika to, że strach jest wyjść, dlatego kochani nie patrzcie się z przerażeniem. Uśmiechnijcie się, ja ze swojej strony obiecuję, że go odwzajemnię! I jak już pisałam, ja osobiście mam gdzieś gapiów dlatego na miasto idę tak:
Do Kazimierza Dolnego pojechałam tak:
A wróciłam tak:
Kobieta zmienną jest 🙂
I na koniec jeszcze moja piękna Mama #nomakeup #naturalbeauty
Teraz niestety wróciłam do szpitalnych dresów, ale już wiem w co się ubiorę na kolejne wyjście.
Niech żyje próżność !